Lookbook – suknie ślubne – Emilia Lange 2023
Sesja powstała w pracowni projektantki sukni – Emilii Lange.
Postawiłyśmy na prostą, białą scenografię i naturalne światło, które z każdym kolejnym kadrem czarowało, podkreślało detale sukni i delikatną urodę Angeliny.
Twórczynie:
Suknie: Emilia Lange
Modelka: Angelina S.
Makijaż: Ewa Lefek
Zdjęcia: Justyna Sin
Sesja wizerunkowa i kobieca
Pomysł na sesję wizerunkową Ewy Lefek – makijażystki i kosmetolożki działającej na rynku beauty od 18 lat był prosty. Chodziło nam przede wszystkim o pokazanie Jej osobowości. Otwartej, uśmiechniętej, a jednocześnie profesjonalnej. Na większości zdjęć wystąpiła w swoim ulubionym kolorze – czerni. Podczas sesji w minimalistycznej przestrzeni Studio Kontrast powstały proste i ponadczasowe kadry, które Ewa będzie mogła wykorzystać wielokrotnie w social mediach do komunikacji ze swoimi odbiorcami.
Jako dodatek zaproponowałam kilka ujęć w połyskującej sukience w szampańskim odcieniu. Ewa szybko złapała klimat i od siebie dodała brokat od Ministerstwa Dobrego Mydła, który delikatnie odbił światło na Jej policzkach.
Dzięki wzajemnemu zaufaniu i flow, efekt spotkania uszczęśliwił nas obie – w półtorej godziny powstały dwie sesje – kobieca i wizerunkowa.
Poniższymi fotografiami chciałabym zachęcić Cię do spotkania ze mną w studio, podczas którego zrealizujemy wspólną wizję sesji 2 w 1. Dodatkową zachętą niech będzie specjalna zniżka od Ewy na makijaż sesyjny. Od lat darzę ją ogromnym zaufaniem i wiem, że każda kobieta, która pojawi się u mnie przed aparatem w make up’ie wykonanym przez Nią, będzie wyglądać pięknie i świeżo.
Więcej szczegółów otrzymasz wysyłając do mnie wiadomość, adres znajdziesz pod sesją.
(zachęcam do kliknięcia na pojedyncze zdjęcie i oglądania na pełnym ekranie)
Chciałabyś umówić się na sesję wizerunkowo-kobiecą?
Napisz, aby otrzymać ofertę:
info@justynasin.com
Kaja – minimalistyczna sesja ciążowa
Po otrzymaniu zajawki sesji, Kaja napisała mi, cytuję: „Mam nadzieję, że w 2023 roku ludzie pokochają takie zdjęcia ciążowe, a nie tiule w polu z wygładzoną do zera buzią”. Czy ujęła bym to lepiej? Hmm, w moich myślach mam bardziej dosadne słowa, które lepiej zostawię dla siebie ;)).
Zapraszam Was na porcję minimalistycznych portretów przyszłej mamy.