Sesja ciążowa Oli i Krzyśka powstała w najciemniejsze grudniowe popołudnie. Tego dnia słońce nie wyjrzało zza chmur nawet na minutę. Martwiłam się tym tylko przez chwilę. Szybko zrozumiałam, że te ciężkie warunki zapewniły nam niezwykle ciepły, intymny klimat zdjęć. 

Miejsce: Jawa czy Zen